nie ma chyba bardziej przereeklamowanej książki.
Niby jestto reportaż, ale dzisiaj wiadomo że prawie wszystko w nim to wymysły autora.
Sam Hajle Salesje jest do dziś cenionym władzcą dobrze wspominanim w Etiopii, a Kapuściński w tej książce oczernił go prawdopodobnie na zlecenie komunistow, ktorzy zresztą obalili i pewnie też wymordowali Halje Salesje.
i tak ten wyksztalcony i madry przywodca uchodzi za najwiekszego idiote dzieki Panu Kapuścińskiemu, ktorego ksiazka zdobyla lswiatowa slawe, chociaz jest chyba najwiekszą pomylka w literaturze.
do dzisiaj zresztą twórczość Kapuścinkiego nie może być krytykowana, kto go krytykuje odrazu jest atakowany, bo to światowej slawy pisarz.