Jestem osobą wrażliwą a więc stres często chodzi ze mną pod rękę.
Ale znalazłam na drania sposób - to barwy.
Nie umiem malować samej coś wymyślając lub patrząc na jakiś obszar, ale jak mam płaski obraz n.p. na monitorze albo fotografię- to sobie podglądam i maluję.
Na dzień dzisiejszy mam prawie 60 takich obrazków . Część podarowałam bliskim albo je ode mnie wyłudzono,
część wisi na moich ścianach ale wiele czeka na nie wiadomo co.
Tu kilka pokażę ale nie krytykujcie, bo malarką nie jestem, talentu nie mam i tak łatwo mnie zniechęcić.