Lubicie czytać sensację?
Nie ukrywam, że wyrosłem na klasyce i nadal jest mi ona bardzo bliska. Moi ulubieńcy to MacLean, Ludlum, Forsyth, Follet i bardziej "sądowy" niż sensacyjny, Grisham, czyli goście bardzo popularni w latach dziewięćdziesiątych. Ale czytuję też współczesnych pisarzy, polubiłem choćby Lee Childa i niektóre skandynawskie powieści, na które zaczęła się moda w latach dwutysięcznych (świetny Jo Nesbo i Camila Eckberg), ale jednak klasyka mojej młodości jest mi bliższa, pewnie przez sentyment.
Nie ukrywam, że "używam" sensacji jako odskoczni, zresetowania się po trudniejszych lekturach. Jeśli, przykładowo, kończę Tokarczuk, Kafkę, Mickiewicza czy innego Prousta to lubię poczytać czegoś lekkiego, nie zaprzątającego tak uwagi i koncentracji, wybierając właśnie jakąś dobrą sensację. Ponieważ niedawno skończyłem "Księgi Jakubowe", które czytałem z wypiekami, ale jednak przeciążyły moją koncentrację, to musiałem się zresetować "Dniem Szakala" Forsytha i była to świetna lektura (chociaż czytałem to już chyba z pięć razy).
Wbrew pozorom, bardzo trudno napisać dobrą powieść sensacyjną. Wielu "poważnych" i cenionych pisarzy przyznaje się do ich czytania, by uczyć się jak prowadzić akcję, narrację, jak trzymać czytelnika przez kilkaset stron. To naprawdę wielka sztuka.
A co Wy sądzicie o powieściach sensacyjnych?
Literatura sensacyjna
|
|
Ten temat zawiera więcej treści.
Aby uzyskać dostęp do reszty treści zaloguj się lub zarejestruj.
Aby uzyskać dostęp do reszty treści zaloguj się lub zarejestruj.
Podobne wątki… | |||||
Wątek: | Autor | Odpowiedzi: | Wyświetleń: | Ostatni post | |
Literatura godna na jesienne wieczory | thunder slayer | 7 | 1,725 |
08-09-2016, 13:54 Ostatni post: hogan |
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości