Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 3.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Na skraju drogi
Dzień  był  nijaki słonce ledwie wystawało spod chmur dawała o sobie znać jesienna plucha.

Na zewnątrz panowało ledwie 10 stopni celsjusza a zacinający deszcz bębnił  w okna niczym dobosz.

Nic nie wskazywało na to iż  była to wyjątkowa pora a jednak nie stanowiła o tym pogoda.

Trwało właśnie wesele Piotra i Magdy goście ignorowali fakt nie miłej aury która nie zachęcała do zabawy.

Mimo wszystko weseli i podchmieleni w wielkim ślubnym namiocie bawili się świetnie zaś  dzieci dokazywały pośród stołów.

Po raz nty  pili zdrowie państwa młodych  psując swoje własne.

I  było by wspaniale gdyby...
* Odpowiedz

Ten temat zawiera więcej treści.
Aby uzyskać dostęp do reszty treści zaloguj się lub zarejestruj.


[-]
Szybka odpowiedź
Wiadomość
Wpisz tutaj swoją odpowiedź.

Weryfikacja obrazkowa
Wpisz tekst znajdujący się na obrazku w pole poniżej. Ten proces pozwala chronić forum przed botami spamującymi.
Weryfikacja obrazkowa
(wielkość znaków nie ma znaczenia)

Podobne wątki…
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Drogi Zachary: list do syna hogan 0 732 14-07-2016, 21:14
Ostatni post: hogan



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości