Rudi Schuberth (66 l.) wreszcie się doczekał. ZUS zaczął wypłacać mu emeryturę. Ale – jak to zwykle bywa w przypadku artystów – nie jest ona zbyt wysoka… Piosenkarz dostaje około 1200 złotych.
– Od czasu do czasu będę wciąż grał i pokazywał się publicznie, bo ta moja kwota to jest żenada. Artyści nie mają żadnych emerytur… – denerwuje się niezadowolony Schuberth w rozmowie z Faktem.
Wokalista nie gardzi jednak dodatkowym dochodem.
– Mimo wszystko to jest na tyle dużo, żeby pójść do ZUS-u i wziąć tę emeryturę. Państwo wypłaca mi pieniądze za to, że jestem obywatelem – kwituje autor takich przebojów jak „Córka rybaka” czy „Monika, dziewczyna ratownika” i właściciel folwarku na Kaszubach.
kraj.media
Dobrze, że ma duże gospodarstwo agroturystyczne, bo inaczej ciężko by było z taką "pensyjką"