Wiersz "Runą" Zbigniewa Turka, początkowo przypisywany Miłoszowi, nagrodę dostał od Stalina.
Niby pean na cześć wodza i władzy radzieckiej, ale tylko niby.
Runą i w łunach spłoną pożarnych, krzyże kościołów, krzyże ofiarne…
I w bezpowrotnym zgubi się szlaku, z ziemi lechickiej Orzeł Polaków…
O jasne słońce wodzu Stalinie, niech sława Twoja nigdy nie zginie…
Niech nas jak orły powiedzie z gniazda, pięcioramienna Sowietów gwiazda...
Na ziemskim globie flagi czerwone- będą we wichrach grały jak dzwony…
Czerwona Armia i wódz jej Stalin – odwiecznych wrogów na wieki obali.
Zaćmij się rychło w wieczne godziny...
Polsko, i Twoje córy i syny.
Wiara i każdy krzyż na mogile- u stóp nam w prochu legnie i pyle...