Superziemia to określenie dla planet typu skalistego spoza Układu Słonecznego, które są większe od naszego świata o około 2-10 razy. Okazuje się, że Ziemia miała pewne szanse na to, aby zostać większym obiektem. Tak się jednak nie stało i winić za to możemy Słońce.
Naukowcy twierdzą, że Słońce we wczesnym okresie istnienia (jeszcze przed powstaniem planet) miało pierścienie, które przypominały te znane nam z Saturna i składały się z mnóstwa pyłu. Dowodzą tego symulacje przeprowadzone przez badaczy. Z czasem jednak cofały się bliżej naszej gwiazdy i w ten sposób dały szansę do narodzin planet.
Pierścienie wokoło młodej gwiazdy HD163296
Symulacje pokazują, że najbliższy taki pierścień mógł dać początek trzem planetom położonym najbliżej Słońca. To Merkury, Wenus oraz Ziemia. Kolejny to dalsze obiekty, a trzeci odpowiada za powstanie Pasa Kuipera. Nie zostały jednak stworzone odpowiednie warunki do powstania superziemi, a te w naszej galaktyce wcale nie są rzadkością.
W rzeczywistości superziemie udało się odkryć w okolicy około 30 proc. gwiazd podobnych do Słońca. Dotyczy to wyłącznie Drogi Mlecznej, gdyż odnajdywanie egzoplanet w innych galaktykach jest w zasadzie dopiero przed nami, ale pewne kroki do tego celu już poczyniono.
https://www.komputerswiat.pl/aktualnosci...ia/c1yfwet