Świat dąży do tego aby wyludnić Ziemię.
Stoimy rozdarci przed wyborem, jak dalej żyć, bo świat podąża do samozagłady a ludzi przybywa. Do 2050 roku, będzie już nas
ponad 10 miliardów a żywności coraz mniej. Już wyprodukowano mięso bez mięsa, w sensie, że wyhodowano mięso z genów
zwierząt. Po to aby nie "tracić" ziemi na uprawę pasz, chów zwierząt(wypasanie na łąkach), na ubojnie, itd. Część próbują
podstępem wytępić(Covid 19), wmawiając, że ludzie umierają na śmiertelną pandemię. Części pozbędą się choćby robiąc z nich
wariatów, którzy posłużą za króliki doświadczalne(w psychiatrykach, rocznie umiera tysiące ludzi od doświadczalnych operacji
na mózgu). Uboższych dobije sama bieda i zostanie anarchia światowa, plus jakaś część niewolników w maskach, którzy zakneblowani
będą posłusznie wykonywali wszelkie rozkazy.