Ciężkie tornistry uczniów to duże obciążenie dla ich kręgosłupów. Z wadą postawy ma problem coraz więcej dzieci i młodzieży. Problem wynika głównie z różnorodności przedmiotów oraz podręczników. Rozwiązaniem mogłoby być zamontowanie szafek w szkołach, lecz dyrektorzy placówek twierdzą, ze nie maja na to funduszy. Nasuwa się, więc pytanie czy nie lepiej dać szkołom pieniądze na to by odciążyć kręgosłupy dzieci i nastolatków, które bardzo łatwo ulegają skrzywieniom i zaoszczędzić w ten sposób na kosztownej i bolesnej rehabilitacji i leczeniu. Często, bowiem kończy się to skomplikowaną interwencją chirurgiczna i długotrwałą rekonwalescencja. Fundusze i szafki w szkołach to jedną inna sprawa są wymagania nauczycieli, którzy twierdzą, ze każdy uczeń musi mieć swój podręcznik, a czy nie wystarczyłby jeden na dwoje uczniów siedzących w tej samej ławce? Dorośli wymagają wiele od młodych ludzi, ale sami często nie potrafią wykazać się odrobina empatii, co szczególnie w przypadku pedagogów powinno być obowiązkiem. Również rodzice powinni kontrolować, co ich dzieci zabierają do szkoły, często, bowiem noszą w swych tornistrach mnóstwo niepotrzebnych rzeczy, chociaż by niepotrzebne na dany dzień podręczniki, bądź też zabawki. Warto więc poświęcić na to kilka chwil każdego wieczora. Korzyści, bowiem będą bardzo duże.
Źródło: cotou.com.pl