KORDIALNE

Pełna wersja: Podświadmość w naszym życiu
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
Zastanawiałam się, czy ten temat umieścić w psychologii czy raczej tu, w rzeczach niewyjaśnionych.
Rozsądek mi podpowiedział, że bardziej nadaje się do tego działu. ubawa W końcu, tak naprawdę, nikt
nie wie jak to jest z tą naszą podświadomością. Są przepuszczenia, gdybania, założenia ale teorii na to
brak. Na podstawie badań naukowych, możemy dowiedzieć się choćby takich rzeczy, że podświadomość, to
nic innego jak nasze myśli, które są realizowane w niezaplanowany sposób, czyli robimy coś ale wcale o tym
nie myśląc, jednakże takie czynności, wywołane są myślami lub czynnościami z przeszłości.

Tu skopiowałam post z działu "Dialog Kordialnych" i chciałabym z Wami podyskutować, jak to jest z tą podświadomością.
Czy rzeczywiście takie coś ma miejsce, czy może tylko sobie tak to tłumaczymy, bo nie znamy
przyczyny takiego postępowania?



Mówią, że człowiek wiele rzeczy wykonuje podświadomie i chyba coś w tym jest, bo na przykład, gdy wybierałam
imię dla Herona, to dałam jako pierwsze, Bestia, celowo to zrobiłam, z rozmysłem a nie podświadomie, bo nie chciałam
aby imię Herona kojarzyło się z Herą. Jednak zauważyłam, że Bestia nie reaguje na swoje imię i potem dałam Heron.
Też nie było moim zamiarem dawania takiego imienia co by kojarzyło się z Herą ale na to wygląda, że podświadomość
zwyciężyła i dopiero po jakimś czasie zauważyłam, że to jakby dwa odpowiedniki rodzaju żeńskiego i męskiego Hera- Heron.

To samo z nazwą forum... żebyście wiedzieli ile tysięcy nazw przetrzęsłam, ile języków obcych sprawdziłam do polskich
odpowiedników, itd. Aż trafiłam na coś, co jest mało znane ale jednak polskie i do tego wolne w domenie.
Ale co się okazało? Też kojarzące się z "Kochani". Tak Was widzę, jako Kochanych ludzi i nazwa też poszła w tym kierunku, na
co oczywiście wpadłam wcale niedawno. Stąd też mój żart powitalny, że nie wiemy, czy będzie "kochani", cz "kordialni"  ubawa2
Temat pasuje zarówno do psychologii jak i do rzeczy niewyjaśnionych.
Różni mądrzy ludzie trochę o tej podświadomości porozprawiali.Ogranicze się do własnych spostrzeżeń.
To co nazywamy podświadomością jest niczym innym jak mieszaniną przyzwyczajeń,odruchów instynktownych i wyuczonych.Coś co wydaje się nam,że robimy podświadomie w rzeczywistości robimy jak najbardziej świadomie,tylko zwyczajnie nie zastanawiając się nad tym działaniem jako oczywistym,wyselekcjonowawszy szybko właściwą decyzję z zakamarków umysłu.Pewne rzeczy,jak to mówią"wchodzą w krew".Nie wydaje mi się,żeby był sens dorabiania tu jakiejś otoczki tajemniczości.
Cytat:wyselekcjonowawszy szybko właściwą decyzję z zakamarków umysłu

I chyba właśnie o to chodzi, to jest ta nasza podświadomość ale myślę podobnie, coś jak ze snami.
Śnimy to, co kiedyś widzieliśmy, czasem nawet nie zastanawiając się nad tym, że "to" widzieliśmy, bo
 nasz wzrok, koduje obrazy bardzo szybko i umiejscawia gdzieś w szufladkach naszego umysłu.
Tak chyba też dzieje się z podświadomością i ta podświadomość, to w zasadzie raczej tylko
nazwa abyśmy wiedzieli o czym mówimy czy piszemy, żeby nie pisać elaboratów na owy stan
a żeby określić jednym wyrazem. ubawa
nami kieruje świadomość czyli racjonalne, logiczne podejście do wszystkiego, tylko czasami działamy podświadomie, jakby intuicyjnie ale chyba rzadko, bo żeby korzystać z pokładu naszej podświadomości to bardzo trudne przynajmniej w moim przypadku...no może gdyby pod wpływem hipnozy? a tak na trzeźwo chyba nie potrafię...a już żeby dotrzeć do swojej nadświadomości, bo taka też istnieje, to już zakrawa na cud...cudownie byłoby połączyć w sobie świadomość, podświadomość i nadświadomość, wtedy chyba można się poczuć prawdziwie wolnym nawet od bólu, tak to sobie wyobrażam...i nie wiem czy komukolwiek to się udało? możliwe, że tak ale nie znam przykładów zhm
(23-04-2016, 9:16)mysz napisał(a): [ -> ]nami kieruje świadomość czyli racjonalne, logiczne podejście do wszystkiego, tylko czasami działamy podświadomie, jakby intuicyjnie ale chyba rzadko,
No nie można się zgodzić z Twoją wypowiedzią. Nasze zwykłe działanie, to zawsze mieszanka podświadomości i świadomości, bo to zachowanie zgodne z naszą naturą. Tak zostaliśmy ukształtowani przez życie i można powiedzieć tacy jesteśmy. Można oczywiście siebie i innych oszukiwać i tak jak mówi Mysz twierdzić, że jesteśmy tacy, a tacy, ale mowa ciała, sposób mówienia czy pisania itd zawsze nas zdradzą.
(23-04-2016, 9:16)mysz napisał(a): [ -> ]tylko czasami działamy podświadomie, jakby intuicyjnie ale chyba rzadko

Tak, chyba też możemy podświadomość porównać a może nawet zrównać z intuicją.
Ale ogólnie, podświadomość i intuicja, to dwie inne sprawy.

Podświadomość, to coś, co robimy, nie wiedząc o tym.
Intuicja, działa gdy myślimy i wiemy o tym, że tak nam podpowiada intuicja.

No tak mi się wydaje, bo patrząc na przykłady...   zhm
Załóżmy, że jest taka sytuacja( w zasadzie miałam taką dawno temu), że ktoś namawia nas na wyjazd ale INTUICYJNIE
wiemy, że nie powinniśmy jechać, bo INTUICJA podpowiada, że wydarzy się coś złego.
Naszą intuicję, bardziej można porównać do szóstego zmysłu albo sił nadprzyrodzonych.
Natomiast podświadomość, nic nam w takim przypadku nie podpowie.
PODŚWIADOMOŚĆ, może nam bezmyślnie podpowiedzieć na przykład, jaki pojazd wybrać do takiej jazdy
ale wybór pojazdu, wcale nie oznacza, że wtedy nie wydarzy się coś złego a raczej podpowiada, że powiedzmy...
... taki pojazd lubimy. Czy że takim pojazdem już jeździliśmy i stąd wybór przez PODŚWIADOMOŚĆ pojazdu.

Intuicyjnie też możemy wybrać pojazd dla naszego bezpieczeństwa i może to nam pomóc w uniknięciu złej
sytuacji. Za to podświadomie, pojazd nie zagwarantuje nam bezpieczeństwa, co jedynie może sprawić, że będziemy mieli
 przyjemniejszą jazdę.
Ciekawe pytanie,ale komus bez wiedzy specjalistycznej trudno odpowiedziec tresciwie.
Czy jest? Psychologia uwaza,ze tak.
Sny, dejavu.
Ale nie wiem czy ktoś to udowodnil,czy jest to raczej hipoteza wynikowa-ze jesli sa sny, to musi byc zrodlo-podswiadomosc.
(23-04-2016, 9:16)mysz napisał(a): [ -> ]nami kieruje świadomość czyli racjonalne, logiczne podejście do wszystkiego, tylko czasami działamy podświadomie, jakby intuicyjnie ale chyba rzadko, 
Nie zawsze.
Wyobraz sobie taka sytuacje:
napada Cie bandyta na ulicy.Chce uderzyc.Trzymasz w reku parasolke.walisz go parasolka bo akurat masz ja pod reka,gdybys trzymala w rece siekiere, pewnie bys jej uzyla.
Czy zastanawiasz sie racjonalnie,ze mozes zabic siekiera?
Nie.
Dzialasz na zasadzie odruchu.

Przy czym gdybys miala bron i gdybys miala wyrobione treningiem odruchy jej uzycia (wyciagnac, odbezzpieczyc,strzelic), pewnie bys uzyla broni.Nie dlatego,ze w tej akurat sytuacji strzal bylby adekwatny do sytuacji, tylko dl;atego,ze taki odruch mialabys nabyty.
Podobne automatyzmy wystepuja przy obsludze maszyn, kierowaniu samochodem, niektorych rutynowych czynnosciach.

Nie wiem czy Izabela potwierdzi fachowym okiem  to co piszę,  to z moich wlasnych doswiadczen.
(24-04-2016, 21:26)rewind napisał(a): [ -> ]
(23-04-2016, 9:16)mysz napisał(a): [ -> ]nami kieruje świadomość czyli racjonalne, logiczne podejście do wszystkiego, tylko czasami działamy podświadomie, jakby intuicyjnie ale chyba rzadko,
Przy czym gdybys miala bron i gdybys miala wyrobione treningiem odruchy jej uzycia (wyciagnac, odbezzpieczyc,strzelic), pewnie bys uzyla broni.Nie dlatego,ze w tej akurat sytuacji strzal bylby adekwatny do sytuacji, tylko dl;atego,ze taki odruch mialabys nabyty.

Nie wydaje mi się."Podświadomość" przekazała by prędzej wizję spędzenia dłuższego czasu za kratkami i nakazała próbę tylko obezwładnienia napastnika.
Robociku, to raczej byśmy wiedzieli intuicyjnie a nie podświadomie.  ubawa
Stron: 1 2 3 4