30-11-2017, 1:56
Stron: 1 2
30-11-2017, 2:41
Kilka takich opowieści czytałem, czy gdzieś w TV oglądałem
Zawsze mnie to ciekawiło. No kiedyś się pewnie przekonamy, albo i nie. Nie ze względu na reset pamięci?
Zawsze mnie to ciekawiło. No kiedyś się pewnie przekonamy, albo i nie. Nie ze względu na reset pamięci?
30-11-2017, 8:41
Tylko pod koniec, gdy spotkał się ze swoją niby siostrą, co mogłaby być jego babcią, wydało mi
się trochę podejrzane, bo nie znała nikogo o takim imieniu jak miał rzekomo na imię jego ojciec
i nie zmarło żadne dziecko czy w ogóle ktoś w młodym wieku i jeszcze to, że nigdy nie słyszała
aby kogoś samochód potrącił... to już całkiem dziwne, bo czy są na ziemi takie miejsca, gdzie
nigdy i nikogo samochód nie potrącił? Ciekawe, czy ta "babcia" nie ma Alzheimera?
A może dzieciak ma taką bujną wyobraźnię? Nazwisko i imię jego rzekomego ojca, jest dość
popularne to mógł nawet gdzieś w mediach usłyszeć a pies... no cóż, ludzie często mają psy.
Jako dziecko, też pewnie gdzieś tak mniej, więcej w jego wieku, miałam swoją historię.
Tylko nie o reinkarnację chodziło ale że kiedyś tam wyjadę, czyli do Nowej Zelandii i miałam nawet
dokładnie miejsce upatrzone na podstawie mapy.
się trochę podejrzane, bo nie znała nikogo o takim imieniu jak miał rzekomo na imię jego ojciec
i nie zmarło żadne dziecko czy w ogóle ktoś w młodym wieku i jeszcze to, że nigdy nie słyszała
aby kogoś samochód potrącił... to już całkiem dziwne, bo czy są na ziemi takie miejsca, gdzie
nigdy i nikogo samochód nie potrącił? Ciekawe, czy ta "babcia" nie ma Alzheimera?
A może dzieciak ma taką bujną wyobraźnię? Nazwisko i imię jego rzekomego ojca, jest dość
popularne to mógł nawet gdzieś w mediach usłyszeć a pies... no cóż, ludzie często mają psy.
Jako dziecko, też pewnie gdzieś tak mniej, więcej w jego wieku, miałam swoją historię.
Tylko nie o reinkarnację chodziło ale że kiedyś tam wyjadę, czyli do Nowej Zelandii i miałam nawet
dokładnie miejsce upatrzone na podstawie mapy.
30-11-2017, 10:54
Déjà vu- tak sobie pomyślałam oglądając ten film.
Nie wiem, czy chłopiec zmyśla, myślę że nie. Są rzeczy i zjawiska na świecie, wydają się niemożliwe, a wydarzają się.
Nie wiem, czy chłopiec zmyśla, myślę że nie. Są rzeczy i zjawiska na świecie, wydają się niemożliwe, a wydarzają się.
02-12-2017, 3:00
Dzieci są sprytne, możliwe ze rodzice go wyuczyli co ma mówić resztę dorobili dziennikarze szukający sensacji.
02-12-2017, 4:02
No i co im z takiej sensacji?
02-12-2017, 4:13
Wydaje mi się że dziennikarz z jakiegoś tabloida zrobi wszystko żeby mieć temat, podkoloryzowac fakty to żaden problem.
03-12-2017, 22:38
(30-11-2017, 1:56)hogan napisał(a): [ -> ]
Jestem pod wrażeniem, bo skąd on wie takie szczegóły? :o
W całości filmu nie obejrzałem,ale chłopiec mógł w necie przeczytać o wyspie Bara,a resztę sam sobie do powiedział
03-12-2017, 22:43
2- 3 letnie dziecko, czytało w internecie? Tak uważasz?
03-12-2017, 22:52
No....trafiają sie mali geniusze
Stron: 1 2