KORDIALNE

Pełna wersja: Człowiek, który przeżył 256 lat!
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Tradycyjne życzenia "stu lat" składane solenizantom w przypadku wielu osób nie miały lub nie mają żadnego uzasadnienia. Z roku na rok wydłuża się bowiem średnia długość ludzkiego życia. Cały czas przybywa też stulatków. Ale w przeszłości żył na świecie człowiek, w przypadku którego i życzenia "dwustu lat" nie miałyby najmniejszego sensu. Nie brakuje opinii, że przeżył on aż 256 lat! Czy to tylko legenda, czy rzeczywiście coś jest na rzeczy?

[Obrazek: 1y9z69.jpg]

W wielu laboratoriach na całym świecie wciąż trwają prace nad rozwiązaniami, które mają spowodować, że długość ludzkiego życia ulegnie znacznemu wydłużeniu. Mówi się wprost o eliksirze młodości lub długowieczności. Naukowcy mamią nas, że dzięki dokonującemu się w nauce przełomowi, już wkrótce przekroczenie pułapu długości życia wynoszącej 100 lat, przestanie być jakimkolwiek dokonaniem. Systematycznie śrubowane mają być kolejne rekordy długowieczności. Ale jeśli wierzyć niektórym istniejącym źródłom, detronizacja osiągnięcia pewnego pochodzącego z Chin mężczyzny nie będzie zadaniem łatwym. Według wielu krążących opowieści i źródeł pisanych, Li Ching-Yuen miał przeżyć ponad ćwierć tysiąclecia. Wynik ten nigdy nie został oficjalnie uznany, ale nie brakuje ludzi, którzy wierzą, że to najbardziej długowieczny człowiek w historii.

W kwestii życiorysu, a szczególnie długości życia pochodzącego z Chin Li Ching-Yuena świat podzielił się na kilka obozów. Jedni wierzą, że mężczyzna urodził się w roku 1677 r., co oznaczałoby, że przeżył 256 lat. Jeszcze inni sceptycznie podchodzą do podobnych rewelacji. Co ciekawe, nawet niedowiarkowie często przyznają, że choć to nieprawdopodobne, nie można jednoznacznie stwierdzić, że Chińczyk nie przeżył 256 lat.

Kiedy pochodzący z Państwa Środka staruszek zmarł w 1933 r., na jego temat natychmiast pojawiły się obszerne artykuły. O tym, że właśnie umarł rekordzista i najstarszy z najstarszych przekonywały tak prestiżowe tytuły prasowe, jak "New York Times" czy "Time Magazine". Można było w nich przeczytać, że Chińczyk pochował 23 żony i obserwował rozwój 11 pokoleń swoich spadkobierców.

Data jego śmierci od samego początku była bezsporna. Wokół dnia jego urodzin natychmiast wywiązała się zaś burzliwa dyskusja. Li Ching-Yuen miał przyjść na świat w Syczuanie. Przez długi czas miał prowadzić koczowniczy styl życia, bardzo często zmieniając miejsce zamieszkania. Już w wieku 10 lat zaczął zajmować się zbieraniem ziół, a jednym z celów, jakie mu przyświecały, było zbadanie tajemnicy długowieczności. Słynął też ze znajomości sztuk walki i był ekspertem od taktyki wojskowej. Według istniejących źródeł, przez całe życie trwał w tak dobrym zdrowiu, że jeszcze w wieku 130 lat miał podjąć się nauki kolejnych stylów walki.

Według niektórych informacji, w chwili śmierci Li Ching-Yuen miał wyglądać jak pięćdziesięciolatek. Na jego głowie wciąż rosły włosy, a on miał posiadać swoje naturalne zęby.

Na czym miał polegać sekret długowieczności chińskiego mnicha? Mężczyzna wielokrotnie przyznawał, że przez ok. pierwszych 40 lat swojego życia znajdował się na specjalnej diecie, która składała się wyłącznie z ziół oraz wina ryżowego. Twierdził też, że jego doskonałe zdrowie oraz długowieczność to zasługa kilku zasad, których zawsze przestrzegał - zalecał, by nie przejadać się w upalne, letnie dni i dbać o dostarczanie organizmowi dodatkowych składników odżywczych, kiedy na zewnątrz panowała zimowa aura. Nie bez znaczenia miał być też fakt, że restrykcyjnie przestrzegał zasad diety wegetariańskiej.

Interesujący może wydawać się fakt, że sam Li Ching-Yuen podawał inną datę swoich urodzin niż 1677 r. Twierdził, że przyszedł na świat w 1736 r., co oznaczałoby, że przeżył "zaledwie" 197 lat. Wiele źródeł miało jednak potwierdzać, że narodził się 59 lat wcześniej. Wskazywać na to miały też badania przeprowadzone przez niektórych naukowców. Np. profesor Wu Chung-chien z Uniwersytetu Minkuo znalazł dokumentację, z której jasno wynikało, że Li Ching-Yuen urodził się w 1677 r. Natrafił on na listy gratulacyjne, jakie senior otrzymywał od rządu cesarskiego. Napłynęły one do mistrza sztuk walki z okazji 150. oraz 200. urodzin.

Spór wokół daty urodzin chińskiego mędrca pewnie jeszcze długi nie minie. Tymczasem oficjalnie za najdłużej żyjącą w historii osobę uznawana jest wciąż Jeanne Calment, która żyła 122 lata i 164 dni. Według źródeł biblijnych, najdłużej żyjącym człowiekiem miał być zaś Matuzalem, który żył ok. 939 lat.
niewiarygodne.pl
W opowieściach biblijnych można przeczytać o życiu prawie ""wiecznym ""żydowskich patriarchów , czy w obecnych czasach jest to możliwe ??
Zdarzają się fenomeny długiego życia a ile prawdy w tym jest ? kto to wie .
Życzę każdemu aby żył jak najdłużej i w dobrym zdrowiu i sil witalnych,
Tak, to prawda, w Biblii dowiadujemy się o wielu ludziach co żyli bardzo długo, rekordzistą bodajże jest Noe o ile dobrze pamiętam. ubawa
Ten wyżej wspomniany żył dość niedawno i jest uznany za fenomen tajemnic ludzkich.