Polska ma jedno z najbardziej restrykcyjnych praw w Europie
Kandydat Lewicy na prezydenta Robert Biedroń zapowiedział w rozmowie z PAP, że w sobotę przedstawi projekt
ustawy, która przyznaje kobietom prawo do bezpiecznego przerywania ciąży do 12 tygodnia.
Aborcyjna agitacja Biedronia
Cytat:To projekt, który wychodzi naprzeciw postulatom zgłaszanym przez środowiska kobiece
— podkreślił.
Cytat:Polska ma jedno z najbardziej restrykcyjnych praw w Europie, jeżeli chodzi o przerywanie ciąży, o prawa kobiet. Wiemy, że polska prawica rządząca od 15 lat nazywa to prawo „kompromisem”. To nie jest żaden kompromis
— oświadczył polityk.
Cytat:Tadeusz Boy-Żeleński mówił już prawie 100 lat temu, że mamy do czynienia z „piekłem kobiet”. To piekło musi się skończyć, bo żyjemy w XXI wieku, nie w średniowieczu. Setki tysięcy zabiegów przerywania ciąży przeprowadzanych w podziemiu czy zmuszanie do wyjazdów za granicę, żeby dokonać takiego zabiegu to po prostu złamanie podstawowych praw kobiet. Nie ma żadnego wytłumaczenia dla faktu, że dziś Polki mają mniej praw niż Czeszki, Niemki czy Szwedki. Dość zamiatania tej sprawy pod dywan. Trzeba przerwać cierpienie kobiet
— dodał
Biedroń.
Czy to słuszna decyzja, co o tym sądzisz?
Nie jestem zwolennikiem aborcji.
Przy tym Sejmie to ta ustawa nie przejdzie więc na razie nie ma to sensu. W ogole nie powinno się ruszać tej ustawy co teraz jest. Nawet PiS tego nie chce robić.
A ja uważam że słusznie. Zamiast iść nielegalnie do rzeźników lub jeździć za granicę takie prawo wyboru powinno być u nas legalne. Ja bym nie usunęła ale w żaden sposób nie mam zamiaru narzucać tego kobietom, które dziecka nie chcą. Niech to będzie indywidualna decyzja każdej kobiety. To jej sumienie, niech podejmie świadomą decyzję.
Jestem ZA jak najbardziej.
PS. Celowo omijam tutaj decyzję tatusia bo najczęściej tatuś zmywa się tuż po "wyjęciu" lub na wieść, że owym tatusiem zostanie. Wtedy kobieta zostaje sama jak palec, jakby to sama sobie to dziecko zrobiła.
PS2. Wiem, że są różne sposoby antykoncepcji ale proszę pamiętać, że absolutnie żadna z metod nie jest w 100% skuteczna. A gadanie "to nie dawaj dupy jak nie chcesz dziecka" mnie osobiście jako kobietę poniża. Seks nie jest tylko po to, by spłodzić potomka, dlaczego zatem odbieramy to jako coś złego? Czy Wy wyobrażacie sobie seks tylko po to, żeby zrobić sobie dziecko? Tak jak maszyna. A gdzie radość z bliskości? Czy naprawdę musimy narzucać swoje myślenie innym?
Osobiście uważam, że seks nie jest po to żeby robić sobie dziecko. To bliskość i zaspokojenie naszych potrzeb, które mamy proszę państwa. Bo każdy ma potrzeby, mniejsze lub większe. Wyobrażacie sobie, że możecie go uprawiać tylko jako forma spłodzenia potomka?
Moim zdaniem, mężczyźni, którzy mówią "to nie dawaj du...", to tacy co jeszcze nie wiedzą do czego penis służy.
Jestem bardzo ciekawa czy taki facet po każdym stosunku chciałby mieć dziecko i sam a nawet z partnerką je wychowywać.
Facet sobie się "poseksi" i ma wyrąbane, jest cały szczęśliwy a kobieta ma sama nieść cale brzemię.
Dokładnie tak jak napisałaś Ewuniu, w takich przypadkach, kobieta jest traktowana jak maszynka, z którą może dojść
do seksu ale odpowiedzialność już niekoniecznie jest brana pod uwagę ze strony męskiej. Poza tym, dlaczego to kobieta ma się zabezpieczać, z czego w przyszłości później mają kobiety całą gamę chorób, z których raczej do końca życia nie wyjdą.
Mężczyzn po zabezpieczeniu nie dotknie żadna choroba ale nie honor im łyknąć tabletkę. A są takowe!
Zdaję sobie sprawę, że są też takie kobiety, co są w związku i zwyczajnie nie chcą dzieci i takich sytuacji nie usprawiedliwiam, to
muszą załatwić między sobą. Ale gwałt czy męska nieodpowiedzialność i powikłania związane z porodem, uważam, że
powinny być z możliwością wyboru poddania aborcji.
Warto też wspomnieć o tym, że kobiety które chcą poddać się aborcji i tak to zrobią ale wtedy istnieje prawdopodobieństwo, że
zrobią to nielegalnie a więc nabijając jakiemuś lekarzowi kasę i narażając własne życie.
Niestety takie słowa nie padają tylko od strony panów. Kobieta kobiecie wrogiem. Niech każdy zajmie się sobą, świat byłby piękniejszy niż grzebanie w cudzym łóżku.
Myślałem, że Biedronkę interesują tylko chłopacy.
To, co teraz mówi, to tylko elementy kampanii wyborczej. Żeby przyciągnąć wyborców obieca wszystko co się tylko da.
Zwolennikom aborcji jej umożliwienie nawet w pierwszych godzinach po porodzie, jej przeciwnikom, że nie ruszy zapisów prawnych.
Tak samo pederastom obieca adopcję dzieci, w środowiskach konserwatywnych będzie gorącym zwolennikiem chronienia dzieci...
Dla mnie jest to człowiek niegodny zaufania.
(09-03-2020, 9:46)jozekkg napisał(a): [ -> ]Dla mnie jest to człowiek niegodny zaufania.
W sumie nie znam żadnego polityka godnego zaufania
Ja również nie wierzę żadnemu politykowi
Sama aborcja... jeżeli ma być w interesie zainteresowanej kobiety i na jej życzenie. / Jakimś istotnym argumentem poparte/, to nie widzę problemu. Nasze Chrześcijaństwo już i tak jest tylko mitem.
Jednak osoba tego pana... nie budzi we mnie zaufania, raczej odrazę.
Na swoim odbycie "politykę" uprawia.
Niestety z dla siebie z przynajmniej, finansowym sukcesem.
Chyba tak jak każdy polityk, aczkolwiek ciekawa jestem czy w ogóle wejdzie takowa zmiana.