KORDIALNE

Pełna wersja: Szanse Brzozowskiego na Eurowizji
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6

To piosenka ktora reprezentowac będzie Polskę na Eurowizji.  
Nawet jak na Brzozowskiego jest to straszna padaka. :)
Nie jest to może coś wyjątkowego ale ogólnie uważam, że lepsze niż wszystko poprzednie oprócz Szpaka.
Nie zgadzam się, bo było kilka dobrych polskich piosenek. Moja ulubiona to ta którą śpiewał Szcześniak, poza tym bardzo dobrze to wykonał:



Najgorsze to było to co zaprezentował Piasek kiedyś ;)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Neon_Muzeum

Tam był chyba kręcony ten teledysk Brzozowskiego.
Po pierwsze, Eurowizja to dla mnie śmietnik, chociaż jestem mile zaskoczony zwycięzcą ostatniego konkursu. "Arcade" Laurenta to piosenka na tyle dobra, że trochę szkoda jej na tak wsiojski plebiscyt.

Po drugie, piosenka Brzozowskiego jest naprawdę straszna. Nijaka, teflonowa, brzmiąca jak najgorszy szajs z lat dziewięćdziesiątych. W tej piosence nie ma żadnego punktu zaczepienia, nic, co przytrzymałoby słuchacza, prosta melodyjka, starodawne, jednostajne beaty z automatu, tekst o niczym. Taka piosenka z gatunku "gdzieś to już słyszałem", oklepana i na jedno kopyto. Bezwartościowy pop i to w najgorszym wydaniu.

Czy Polska miała dobre piosenki na Eurowizji? No, kilka nie było takich złych. Na pewno "To nie ja" była świetna, bardzo podobała mi się też "Sama" Steczkowskiej napisana przez Waglewskiego i Pospieszalskiego, ale to była świetna piosenka, tylko nie na Eurowizję.

(13-03-2021, 20:23)bonaparte napisał(a): [ -> ]Nie zgadzam się, bo było kilka dobrych polskich piosenek. Moja ulubiona to ta którą śpiewał Szcześniak, poza tym bardzo dobrze to wykonał:
Ale Ty wcale nie musisz się zgadzać, bo o gustach się nie dyskutuje ubawa2
I dla mnie tylko Szpak godnie reprezentował Polskę, reszta to jakieś staroświeckie granie albo takie pokroju Cleo. ubawa2
To staroświecki konkurs, więc i piosenki staroświeckie.  ubawa2
Kiedyś na Eurowizji były dobre piosenki, bo sam turniej trzymał poziom. Od długiego czasu to zwykły badziew.

Dlatego zaskoczony byłem ostatnim zwycięzcą i poziomem tego utworu i to wcale nie dlatego, że mieszkam w Holandii. To, po prostu, świetny kawałek, którego było szkoda na takie dno jak Eurowizja. Duncan Laurence kompletnie mnie zaskoczył, to było świeże, z ikrą i dobrze wykonane. Gdybyśmy mieli kawałek i wykonawcę na takim poziomie to... w życiu nie wystawiłbym go na Eurowizję, bo to byłby wstyd. Ale Holendrzy zaryzykowali i wystawili świetną piosenkę na chujowy konkurs i jurorzy, o dziwo, to docenili. Może Eurowizja idzie ku lepszemu? No, ale wtedy Brzozowski nie ma szans.

Zasnęłabym na Eurowizji przy tym utworze a więc TAK! To dobra piosenka... na sen ubawa2
A mnie najbardziej podobal sie ten utwór reprezentujący Polske na Eurowizji:

A najbardziej pani z wiadrem i widząc reakcje publiczności to jej też przypadł do gustu
A Brzozowski mialby większe szanse na Eurowizji gdyby był transsexualnym gejem zgwalconym przez heteroseksualne kobiety w trakcie orgii. Taka moda ostatnio w tym konkursie panuje
Stron: 1 2 3 4 5 6