"Szułdrzyński: Na razie nie ma planów wprowadzenia obowiązkowych szczepień przeciw Covid-19"
Ważne słowo: "Na razie"
Dokładnie tak. Tym bardziej, że co chwila jakiś polityk się zagalopowuje i chlapnie za dużo.
Nie będą obowiązkowe ale działaniami zmuszą do zaszczepienia.
Tak sarkastycznie:
"jak będę chciał wyjść z domu bez zaświadczenia ze szczepienia to będę musiał przejść szybki test na koronawirusa (są już 15-minutowe), do tramwaju czy autobusu nie wejdziesz bez kodu QR zezwalającemu na wstęp."... I takie inne "ułatwienia"...
O tym pisałam, bo prawnie wychodzi na obowiązkowe
Taka ciekawostka ...
![[Obrazek: MC7btst.jpg]](https://i.imgur.com/MC7btst.jpg)
Dlatego ciągle pytam po kiego uja się szczepić skoro i tak wszyscy jesteśmy nosicielem lub możemy się zarazić. No to jest po prostu fenomen szczepienia. Wszyscy hurra hurra szczepić szczepić, to dla Twojego zdrowia i życia a przychodzi co do czego to dalej jesteś chodzącym zarazkiem z kagańcem na ryjku. Ach kocham takie logiczne akcje.
Zobaczycie, wszyscy będziemy się szczepić. Teraz chętni, później reszta stada bo bez szczepienia zostanie mu siedzenie w domu jak więzień.
Już kiedyś tu pisałem, że testuję szczepionkę w tabletkach, a to już tylko mały kroczek od tego, aby wprowadzić ją jako przyprawę do żywności.
Ewuniu, przecież już są przymusowe. Mój Partner nie pojechałby do pracy, gdyby się nie zaszczepił. To nie jest
dobrowolne lecz przymusowe, bo inaczej można zdychać z głodu.
Tak samo jest ze szpitalami. Chcesz planowane przyjęcie na oddział? Proszę się zaszczepić. Tak jak już wspominałam o moim wujku po udarze. On musi mieć szczepienia, żeby łaskawie go przyjęli.
Józio my w tym jedzeniu już tyle chemii mamy, że nic mnie nie zdziwi. Jeszcze trochę to będziemy jak te lisy na wolności, zrzucają im szczepionki do zjedzenia. :/