Ponoć to jest niedopuszczalne (szczególnie dla kobiet) i nie do pomyślenia by w związku, mąż zarabiał MNIEJ niż żona.
Ale w drugą stronę to już tak nie działa.
Co o tym myślicie?
Bywają tacy samcy, co ego mają większe niż jaja. Jak dla mnie bez znaczenia kto ile zarabia, dla mego Partnera
tak samo. Raz On ma lepszy miesiąc a raz ja i nie robimy z tego problemu.
Znam małżeństwo, gdzie mąż jest nauczycielem a żona sędzią w sądzie. Kto więc zarabia więcej?
Tylko w sumie, to są raczej wyjątki(nie mam na myśli bezrobocia i konieczności brania pracy, jaka wpadnie), bo
raczej częściej jest tak, że mężczyzna więcej zarabia lub nawet jest jedynym, który utrzymuje rodzinę.
Zauważ Józiu, nawet jak sam napisałeś, "Znam małżeństwo, które...". Czyli znasz jedno takie małżeństwo a reszta
to utarty standard, że to mężczyzna więcej zarabia i pełna zgoda. Bo tak właśnie jest.
Czasem z powodu braku innej pracy.
Czasem z powodu ego faceta.
Czasem z powodu stereotypu.
Czasem z powodu lenistwa faceta.
A czasem z powodu, że tak im pasuje.
Różnie to dziś bywa ale równości z pewnością JESZCZE nie ma, bo za dużo jest takich mężczyzn, którzy nadal myślą
kategoriami ze średniowiecza.
Kobiety powinny zarabiać dużo kasiorki , aby mężczyźni mieli czas oddawać się swoim pasjom , a nie zapierdalać w pocie czoła .
Zależy jak są obowiązki dzielone, no bo jak żona jest w domu, to w domu będzie wszystko zrobione i na odwrót
także. Ważne aby nie było tak, że tylko jedna strona zarabia i jeszcze wszystko w domu robi, no może z jednym
wyjątkiem... jeśli druga połówka jest obłożnie chora.
(12-09-2021, 14:47)hogan napisał(a): [ -> ]Zależy jak są obowiązki dzielone, no bo jak żona jest w domu, to w domu będzie wszystko zrobione
Chyba, że ograniczy się tylko do pościerania kurzu z pilota od telewizora.
(14-09-2021, 6:00)jozekkg napisał(a): [ -> ] (12-09-2021, 14:47)hogan napisał(a): [ -> ]Zależy jak są obowiązki dzielone, no bo jak żona jest w domu, to w domu będzie wszystko zrobione
Chyba, że ograniczy się tylko do pościerania kurzu z pilota od telewizora.
Uważam że dzielone obowiązki to ściema mężczyzna z reguły robi wszystko na odwal się a żona w domu haruje.
Za to mąż haruje w pracy i jeśli założył rodzinę to musi ją utrzymywać..
Wracając do kwestii pieniędzy według statystyki i tak kobiety zarabiają mniej i to na podobnym stanowisku.
Do dziś panuje patriarchat ale nie wyobrażam sobie aby żona utrzymywała męża bo to egoistyczne i wygodne.
Zaś co do zarobków mężczyzny to i tak zarabia więcej bo specjalistę się ceni.
Jeruka, domyślam się, że jako mężczyzna robisz w domu wszystko na odwal się?
(14-09-2021, 6:00)jozekkg napisał(a): [ -> ] (12-09-2021, 14:47)hogan napisał(a): [ -> ]Zależy jak są obowiązki dzielone, no bo jak żona jest w domu, to w domu będzie wszystko zrobione
Chyba, że ograniczy się tylko do pościerania kurzu z pilota od telewizora.
No nie o takim dzieleniu obowiązków pisałam