Napisz nową odpowiedź
Odpowiedź w wątku: 10 godzin z Twego życia znika
Login:
Temat:
Ikona posta
Wiadomość:
-
-
Emotki
Kwiatki
ZOO
Zima
Wiosna
Impreza
Miłość
Inne
Jesień
Duże
Opcje posta: aaaa
Subskrypcja wątku:
Wybierz sposób powiadamiania i subskrypcji tego wątku. (tylko dla zarejestrowanych)




Weryfikacja obrazkowa
Wpisz tekst znajdujący się na obrazku w pole poniżej. Ten proces pozwala chronić forum przed botami spamującymi.
Weryfikacja obrazkowa
(wielkość znaków nie ma znaczenia)


Podgląd wątku (od najnowszej odpowiedzi)
Napisane przez Lady Neosha - 28-09-2017, 15:18
Ja wykasowalabym jeden dzien ogladania telewizji, gdy mialam problemy natury psychotyczno nerwicowej zwiazanej z wlasnie ogladaniem tv. Zamienilabym je na rozmowy z mama i z psychologiem.
Napisane przez Wąsatka - 23-08-2017, 22:29
Z jednej strony jest więcej niż 10 godzin. Z drugiej, wszystko co było tworzy mnie.
Czyli mam podobnie jak Poprzednicy.
Napisane przez Nebo - 31-07-2017, 7:53
W sumie zgadzam się z wypowiedzią powyżej. Jest sporo rzeczy jakie by się zmieniło, ale nawet te złe czegoś nas uczą.
A najchętniej pewnie by się zresetowało lub skasowało całe swoje życie. Więc może dzień narodzin.
Napisane przez Ruta - 30-07-2017, 23:06
Ojej, Jest stanowczo zbyt wiele rzeczy, które chciałabym zmienić... ale chyba bym się nie odważyła ich oddać/skasować.
Mimo wszystko byłoby mi żal, że to czego może i teraz żałuję, nie wydarzyłoby się. A to, że się wydarzyło, ukształtowało mnie jaką tu teraz jestem.
Napisane przez hogan - 28-07-2017, 20:39
Myśleliście kiedy nad tym, że jest taki okres w waszym życiu, który chcielibyście aby znikł i w jego miejsce, moglibyście
te 10 godzin, wypełnić czymś innym?

Z pierwszych rzeczy, jaka mi się skojarzyła, to chciałabym wymienić 10 godzin ze swego życia, gdy brałam ślub
albo jeszcze lepiej, te 10 godzin, kiedy zadecydowały o tym, że wybiorę swego męża, że zdecyduję się na bycie
jego partnerką. A w te miejsce, wstawiłabym mego pierwszego chłopaka. ubawa2