Podgląd wątku (od najnowszej odpowiedzi) |
Napisane przez Lady Neosha - 26-05-2019, 18:01
|
Stenia byla na zakupach Nagle jej seler upadl To schylila sie po niego Klnie: ,,Do groma ciezkiego" Bo jej spodnie pekly na pupie teraz Gdy schylala sie po selera Mysli: ,,Co by tutaj zrobic, Trzeba pupe jakos zaslonic" Nagle widzi, jak idzie sasiadka jej A Stenka biegiem do niej ,,Pomoz prosze pani mila Dziura na pupie mi sie zrobila" Sasiadka przez chwile zglupiala Lecz potem bluze jej dala Stenka sie nia przepasala I w podziekowaniu sasiadce selera dala |
Napisane przez Lady Neosha - 24-05-2019, 14:33
|
Moze za jakis czas sprobuje takich powazniejszych wierszy Mam oprocz tych jedynie milosne A tu kolejny smiechowy Arnold wraca z warzywniaka Nagle go spotyka draka Bo sie potknal sierota I wyladowal kolo plota Rozsypaly mu sie warzywa Ferdek z niego boki zrywa Bo Arnold sie potknal o psie gowno I wyladowal na selerach rowno Arnold krzyczy: ,,Ta zniewaga To kurde krwi wymaga" I podnosi sie z warzyw sterty Lecz wywaraca sie niestety Na ziemniaku, a Ferdek w smiech Arnold juz podnosi sie I groznie do Ferdka grzmi: ,,Ja zaraz pokaze Ci Az Ci laczki pospadaja z nog" Potknal sie o warzywo znow Klnac pod nosem, nagle otwiera brame Ferdek juz wie, co bedzie dalej Z bramy koziol wybiega I gonic zaczyna Ferdka, lecz lebiega Uciekal za wolno, a nagle pierdut Wyrznal orla, i bylo łup Koziol Ferdka potraktowal rogami A sasiedzi sie niezle usmiali |
Napisane przez ro_bot - 23-05-2019, 12:53
|
Lady Neosha,trochę szkoda,żebyś marnowała taki talent tylko na śmiechowych wierszach. Jestem pewien,że poradzisz sobie również w innych klimatach. O problemach,odczuciach,przemyśleniach... |
Napisane przez Lady Neosha - 23-05-2019, 12:13
|
Marian sobie marchew wiezie Patrzy, a tu Zdzichu lezie I marchewke podpierdziela A potem szybko spierdziela Marian juz go szybko goni Zdzich sie potknal przy jabloni Marian dogonil juz Zdzicha I grzmi: ,,Ja sie pana pytam, Czemus pan marchewke ukradl mi? Oddawaj ja pan w tej chwili!" Zdzichu sie pod nosem smieje Nagle wstaje i sie chwieje Odpowiada: ,,Tak dla jajec, A marchewke juz oddaje" Mariana troche to wkurzylo Mowi: ,,Zeby mi to ostatni raz bylo" Po czym z marchwia idzie do domu Nie przepusci marchewki nikomu |
Napisane przez Lady Neosha - 21-05-2019, 11:29
|
Darek siedzi na kanapie I po pupie wnet sie drapie Obok Gienka glosno chrapie Nagle Darkowi, fajtlapie Browara sie rozlalo troche Na wlosy Gienki, a potem Zwial na gore wystraszony Ze doswiadczy gniewu zony Nagle Gienka budzi sie Czuje, ze zaraz wnerwi sie Wlosy mokre, pozlepiane Krzyczy: Darek, Ty balwanie" Gienka pedzi juz na gore Zeby dac mezowi bure Gdy dotarla, zlapala sie za glowe Darek leje w kwiatki nowe Gienka krzyczy: ,,Ty jelopie Zamiast szczac w klopie To w donice lejesz Plus to, co chlejesz To rozlewasz mi po glowie A potem uciekasz sobie'' Darek rzecze: ,,Jesli mi Wybaczysz, laczki kupie Ci" Gienka na to przystala I Darkowi spokoj dala |
Napisane przez Lady Neosha - 19-05-2019, 10:55
|
Edzio wlozyl czapke z pomponem Tak dla jaj, a potem sklonem Przywital kota swojego A kot huzia na glowe jego ,,Łolaboga'' - Edzio wola Potem potknal sie pierdola Na podlodze wyladowal Kot z pomponem sie boksowal Stach sie z Edzia glosno smieje Kot zglupial i baranieje Edzio sie podnosi z podlogi Grzmi do Staska glosem srogim: ,,Co matole cieszysz jape? Spojrz na siebie raczej Z tym bananem, jak Ci sie przygladam, To jak komiczna malpa wygladasz Bo smiech do malpy masz podobny I zresz banany, gdy jestes glodny" Stachu wielce obruszony Zostal przez Edzia zgaszony Edzio usiadl na kanapie I ze Stacha cieszy jape |
Napisane przez Lady Neosha - 13-05-2019, 10:51
|
Ferdek ciastko se wpierdziela Nagle sobie baka strzela Gienka mowi: ,,Przy stole To sie nie pierdzi matole" Ferdek wiec na ogrod wyszedl I przerwal bloga cisze Bo wnet drugi pierd zapodal Wnet zauwazyl, ze nieopodal Zbyszek z warzywniaka leje W jego krzaki, Ferdek baranieje Wtem szybko podchodzi do Zbycha ,,Czemu pan tu lejesz, ja sie pytam" Zbyszek na to: ,, Wybacz panie, Zebralo mi sie na szczanie Cisnienie fest, strzela mnie cholera Gdy mi tak pecherz napiera To pomyslalem, ze W krzaki sikne se,, Ferdek na to: ,, Dobra, panie, Widze tylko jedno rozwiazanie Stawiasz mi pan zelki tera Bo zona mi je wyzera" Wniosek z tego taki Ze jak lejesz w krzaki Musisz dobrze ukryc sie Aby nikt nie widzial Cie |
Napisane przez Lady Neosha - 12-05-2019, 12:35
|
Stachu jadl sobie piernika Wszedl po jajka do kurnika Wnet potknal sie o stopien Jadzka z tylu: ,,Ty jelopie" Piernik wpadl mu w kupy kurze Zamieszanie zrobil duze Kura mu nad glowa przeleciala Sploszona, a druga zbaraniala Stachu juz sie niezle wkurzyl Spokoj kur na chwile zburzyl Wyszedl szybko z tego kurnika Zal mu bylo tylko piernika |
Napisane przez Lady Neosha - 11-05-2019, 11:44
|
Nie jestem facetem. Slowa dobieralam po prostu tak, zeby bylo smiesznie. Mirek z nudow obgryza paznokcie Dzis przyszli do niego goscie Helenka z nimi gadala Jakis dowcip opowiadala Jeden gosc az sie zachlynsal Drugi zas juz prawie przysnal Ale najlepszy byl trzeci Bo do zarcia spadl mu tupecik Mirek nie lubil trzeciego Wiec sie niezle usmial z tego Gosciu z tupecikiem swym doszedl ladu I mowi groznie: ,,Ty dziadu Ze mnie sie tu smiejesz A kto baka puscil wczoraj w kosciele?" Na to Mirek: ,,Ty sieroto A kto wpadl dzis pupa w bloto?" Helenka grzmi: ,,Mirek, jelopie Opanuj sie rzesz kurde chlopie" Goscie do reszty zglupieli I nie wiedzieli, co mowic mieli Wnet Helenka sypnela zartem Co okazalo sie rozluznienia fartem Nagle jednej pani sztuczne zeby wypadly Przy tym, jak wszystkie osoby jadly Coz, kiepskie spotkanie to bylo Lecz na szczescie szybko sie skonczylo |
Napisane przez hogan - 10-05-2019, 9:15
|
Tylko uważaj, bo Lady łatwo zranić. |
Ten wątek ma jeszcze 10 odpowiedzi. Przeczytaj całość. |