Podgląd wątku (od najnowszej odpowiedzi) |
Napisane przez hogan - 08-04-2021, 7:19
|
Liczby mówią same za siebie. trochę historii i wszystko można się dowiedzieć. |
Napisane przez Siwy - 08-04-2021, 3:07
|
(05-10-2020, 10:33)jozekkg napisał(a): Myślę, że gdyby tak było, to raczej niecałe 90 lat później nie bardzo by było komu walczyć pod Grunwaldem.Musi to być prawda że tyle ludzi od tamtego czasu umarło, bo chyba nikt z takim rocznikiem nie żyje już. By w pierwszej kolejności do szczepień byli, choc może uznano ze sa już tak odporni ze nie musza. Pogubiłem się. |
Napisane przez hogan - 07-04-2021, 19:46
|
To może będzie wojna tym razem, która przyczyni się do zresetowania. Z tym bym się zgodziła a to co teraz się dzieje, nie może być resetem, bo to ludzie robią na własne życzenie. Czyli dobrowolnie chodzą w kagańcach i dobrowolnie idą się szczepić. |
Napisane przez Athena - 07-04-2021, 17:59
|
Reset juz trwa NWO, koronka to tylko poczatek ,sam pinokio ,mówił z mównicy sejmowej ze nadchodzi Nowy Porzadek Świata. Teraz zmienili na Nowy Ład dla Polski bo NWO sie kojarzy jednoznacznie z koncem swiata opisanym w Biblii. Najpierw zrujnowac gospodarki wiekszosci krajów ,a potem przyjdzie "zbawiciel" (czyt Antychryst) i wprowadzi NWO. Te kraje które odcieły sie od wirusa -celebryty nie wprowadziły zakazów, nakazów ,obostrzen i tak w ostatecznosci beda musiały sie poddac. Rosnie nam pokolenie analfabetów (zamkniecie szkół ,przedszkoli,uczelni etc ) wiec łatwo bedzie nimi manipulowac ,juz jak zauwazylicie ludzkosc nie robi własciwie nic (prócz jakis małych grup ) w kwesti łamania konstytucji i podstawowych praw człowieka chocby oddychanie czy przemieszczanie sie. Reset trwa cofamy sie w rozwoju i pomyślec ze jeszcze w latach 80-tych pzez podniesienie ceny mielonego w stoczniowej stołówce padł mur berlinski ,przez mielonego ....A teraz? ..... Zadne pzebiegunowanie, zadne kataklizmy z kosmosu ,zadni kosmici (choc teoetycznie antychryst moze byc kosmita) my sami sie resetujemy Aaaa i jeszcze jakas wojna ma byc która zmiecie z powierzchni planety 80% ludzkosci |
Napisane przez hogan - 07-10-2020, 0:11
|
Chodzi w tym o to, że jak chodzi o w/w zarazę, oszacowane było, że wymarło bodajże około 60% populacji ale tu trzeba wziąć dużą poprawkę. Po pierwsze, wtedy nie było komputerów i innych medialnych wynalazków a więc nikt nie był w stanie dokładnie oszacować ilu ludzi zmarło. Po drugie, najwięcej wymarło w Europie a wiec nie można odnosić się do tego, że ludzie mieliby garstkami być rozsiani po całej Ziemi. Na przykład w Chinach czy w Ameryce, mogli przeżyć wszyscy(ale niekoniecznie, jak się później dowiadujemy). Po trzecie, zbadano i dowiedziono, że jednak dżuma dotarła w każdy zakątek świata a więc co za tym idzie, co najmniej 20- 30% więcej zmarłej ludzkości. Po czwarte, wszyscy autorzy opisujący tą katastrofę, nie mieli dostępu do spisu ludności a więc nie wiemy ilu tak naprawdę mogło umrzeć, bo kto by się przejmował kilkoma rodzinami gdzieś na odludziu, na wsi(ironia) a takich wsi pewnie były tysiące. I po piąte, oszacowano zmarłych wyłącznie na podstawie dużych skupisk ludzi i wojska (W dużych miastach umierało codziennie, w zależności od miasta, od 200 do 500 ludzi). A i po szóste jeszcze, ludność codziennie umierała setkami, bo dżuma przemierzała dziesiątki kilometrów każdego dnia, siejąc śmierć. W artykule, którego link wcześniej podałam, jest napisane, że: Jednego dnia czarna śmierć była w stanie przebyć nawet kilkadziesiąt kilometrów, pochłaniając kolejne osady i metropolie. Wiele miast wyludniło się zupełnie, wsie znikały wraz z mieszkańcami. Umierali biedni i bogaci, chłopi i książęta. Całe państwa zdawały się zmierzać do zagłady. .... W średniowieczu nie prowadzono spisów ludności. Istnieją co najwyżej rejestry podatkowe, ale są niedokładne, rzadko dotyczą dużych obszarów, a jeszcze rzadziej są dobrze zachowane. To tłumaczy dlaczego wielu historyków woli nie podejmować prób oceny skali epidemii. I jeszcze warto dodać, że w szesnastym i siedemnastym stuleciu dżuma nawiedzała Paryż średnio co trzy lata. Trzy lata po dotarciu do Europy, czarna śmierć zawitała w Rosji, gdzie w okresie 1350–1490 wybuchała średnio co 5–6 lat. W latach 1563, 1593, 1603, 1625, 1636 i 1665 zaraza pustoszyła Londyn, zmniejszając jego populację o 10–30%. |
Napisane przez polliter - 05-10-2020, 19:30
|
Zgadzam się z Józkiem, nigdy nie zdarzyło się, aby wymarło 90% ludzkości na świecie, chyba że weźmiemy pod uwagę wspomniany biblijny potop. Ale też, podobnie jak pisze Hogan, zgadzam się z tym, że co kilkaset lat następuje "wietrzenie magazynu" i "reset ludzkości", ale są to ilości rzędu 35%, może troszkę więcej. Po 90% procentach ludzkość by się zwyczajnie nie odrodziła, pozostały 10% rozsiany po całym świecie to po kilka osób na kilkaset kilometrów kwadratowych. Trzeba by było te 10% zebrać i zamknąć w rezerwatach jak żubry z Białowieży, żeby mogli zregenerować swoją populację. ![]() |
Napisane przez hogan - 05-10-2020, 11:18
|
Józiu ale tak było, tylu wymarło ![]() |
Napisane przez jozekkg - 05-10-2020, 10:33
|
Myślę, że gdyby tak było, to raczej niecałe 90 lat później nie bardzo by było komu walczyć pod Grunwaldem. ![]() |
Napisane przez hogan - 05-10-2020, 9:54
|
Nie wierzę Józiu, że nie słyszałeś o kataklizmie historycznym w 1347 roku. Ogólnie przyjęte jest, że była to dżuma ale wiele badań naukowych, jest sceptycznie do tego nastawionych. Naukowcy uważają, że to musiał być skutek popromienny a nie jakaś zakaźna choroba. Śmiertelność nieleczonych ofiar dżumy płucnej wyniosła 90–95%. https://wielkahistoria.pl/prawdziwa-licz...a-sadzono/ |
Napisane przez jozekkg - 05-10-2020, 8:43
|
Żadne źródła historyczne nie wspominają o tak potwornym wyludnieniu Ziemi. No może poza Biblią, w czasie potopu. Przebiegunowaie Ziemi. Takie rzeczy mogą napisać tylko jakieś paranaukowe czasopisma typu Skandale. Z fizyki wiadomo, że ciała przyciągają się wzajemnie z siłą proporcjonalną do sumy ich mas i odwrotnie proporcjonalną do kwadratu odległości między nimi. To jest właśnie pole magnetyczne. Gdyby z jakiegoś powodu zostało ono osłabione, wtedy w najlepszym wypadku doszło by do gwałtownego spadku ciśnienia atmosferycznego do tego stopnia, że zanikło by całkowicie życie na Ziemi. Może przeżyły by jedynie jakieś bakterie. |
Ten wątek ma jeszcze 10 odpowiedzi. Przeczytaj całość. |