Napisz nową odpowiedź
Odpowiedź w wątku: Tornado
Login:
Temat:
Ikona posta
Wiadomość:
-
-
Emotki
Kwiatki
ZOO
Zima
Wiosna
Impreza
Miłość
Inne
Jesień
Duże
Opcje posta: aaaa
Subskrypcja wątku:
Wybierz sposób powiadamiania i subskrypcji tego wątku. (tylko dla zarejestrowanych)




Weryfikacja obrazkowa
Wpisz tekst znajdujący się na obrazku w pole poniżej. Ten proces pozwala chronić forum przed botami spamującymi.
Weryfikacja obrazkowa
(wielkość znaków nie ma znaczenia)


Podgląd wątku (od najnowszej odpowiedzi)
Napisane przez hogan - 14-08-2021, 9:11
Wydaje się malutkie a w rezultacie może mieć kilkanaście metrów średnicy w obwodzie ubawa
W Ameryce bywają tornada o szerokości(nie obwód) 150 metrów.
Te z odnotowanych mają do 2 km wysokości.
Największe tornado w historii miało ponad 4 km szerokości (tornado w okolicach El Reno, 31 maja 2013). Zdjęcie niżej.

[Obrazek: maxresdefault.jpg]
Napisane przez bonaparte - 13-08-2021, 19:58
Kiedyś dawno temu widziałem jak coś podobnego do tornada zaczęło się formować koło mojego bloku, ale przy samej chmurze. Pewnie nie było warunków żeby wytworzyło się to, więc po jakimś czasie zanikło. Zdjęcie już zrobiłem, ale niestety już go nie znajdę, ale wyglądało to jak malutkie tornado przy samej chmurze.

[Obrazek: E7ttQyhWYAc2QqG.jpg]

Coś takiego, ale mniejsze.
Napisane przez hogan - 08-08-2021, 17:18
Zgodzę się i nie zgodzę z Tobą. Zależy w jakiej kwestii ubawa
Firmom ubezpieczeniowym zależy na takich klientach, bo po pierwsze mają pewność, że komuś też zależy na zyskach a więc
wpłaci tyle, ile oni zechcą. A po drugie, mają 99% pewności, że dom runie i zaraz będzie trzeba ubezpieczyć kolejny.
No może nie miliardy w dolarach ale po przeliczeniu na złotówki, można rzec że tak. Nie wszystkim oczywiście to się
udaje ale jeśli ktoś ubezpiecza wiedząc jaki to teren, to dokładnie wiadomo o co mu chodzi. To jest zysk obustronny.
Napisane przez polliter - 07-08-2021, 23:51
(07-08-2021, 23:30)hogan napisał(a):
(07-08-2021, 15:53)polliter napisał(a): Nikt ich nie ubezpieczy na "kolosalną sumę", firmy ubezpieczeniowe nie są głupie. Tak samo jak nikt nie ubezpieczy się "na kolosalną sumę" na terenach zalewowych (chyba że chce płacić jakieś kosmiczne składki). W takich miejscach wartość ubezpieczenia automatycznie maleje. "Dorobić się" w taki sposób można wyłącznie wtedy, gdy dom jest w miejscu, gdzie nigdy nie było huraganów i nagle jeden na sto lat rozwalił nam chałupę.
Tak jest z każdym ubezpieczeniem czy ubezpieczasz samochód, swoje zdrowie czy swój dom, zwłaszcza, gdy chcesz to zrobić na wysoką kwotę, ubezpieczalnie sprawdzają tzw. ryzyko ubezpieczenia i od niego zależna jest kwota ubezpieczenia i wysokość składki.
W każdym razie bardzo rzadko udaje się dorobić na ubezpieczeniach, a już na pewno na takich numerach nie można stać się miliarderem.
Aż wstyd mi o tym napisać ale uwierz, że tak właśnie to wygląda, bo z mojej rodziny tak się dorobili. Trzeba co prawda wpierw
na ubezpieczenie minimum przez rok wpłacać tyle, co my zapłacilibyśmy przez rok, to oni w miesiąc mają takie składki.
Czyli jak u nas jest podstawowe ubezpieczenie z 1000 zł miesięcznie, to na rok zapłacimy 12 tyś a oni muszą tyle wpłacać
co miesiąc a potem mają z czego im dać. Wszyscy tam tak robią.
Rozumiem, bo kombinatorów nie brakuje, ale nie mów o "miliardowych kwotach", bo na to nie pozwoli żadna firma ubezpieczeniowa. Oni mają zarabiać. Dla nich kilkanaście tysięcy to drobnica, a i tak świetnie zarabiają. Spróbuj się ubezpieczyć zdrowotnie na wysoką kwotę. Oni prześwietlą Twoje operacje na koncie bankowym (dlatego tak im zależy, żebyśmy płacili kartą, bo wszystkie nasze zakupy są w systemie) i będą widzieć, że kupujesz fajki, alkohol czy niezdrowe jedzenie i będzie to miało wpływ na wysokość stawki. Nikt mi też nie powie, że ubezpieczalnia ubezpieczy na wysoką kwotę dom na terenie objętym tornadami czy powodziami. To teren wysokiego ryzyka, co najwyżej mogą wysoko ubezpieczyć przed pożarem czy włamaniem, ale nie przed zniszczeniem przez tornado. To nie są kretyni, tu chodzi o ciężkie pieniądze. Oczywiście, na drobnicę można ich oszukać, ale nie ma żadnego miliardera, a nawet milionera, który dorobiłby się na oszukiwaniu firm ubezpieczeniowych. Jest wprost przeciwnie, to firmy ubezpieczeniowe zarabiają na swoich wątpliwej jakości ubezpieczeniach.
Napisane przez hogan - 07-08-2021, 23:30
(07-08-2021, 15:53)polliter napisał(a): Nikt ich nie ubezpieczy na "kolosalną sumę", firmy ubezpieczeniowe nie są głupie. Tak samo jak nikt nie ubezpieczy się "na kolosalną sumę" na terenach zalewowych (chyba że chce płacić jakieś kosmiczne składki). W takich miejscach wartość ubezpieczenia automatycznie maleje. "Dorobić się" w taki sposób można wyłącznie wtedy, gdy dom jest w miejscu, gdzie nigdy nie było huraganów i nagle jeden na sto lat rozwalił nam chałupę.
Tak jest z każdym ubezpieczeniem czy ubezpieczasz samochód, swoje zdrowie czy swój dom, zwłaszcza, gdy chcesz to zrobić na wysoką kwotę, ubezpieczalnie sprawdzają tzw. ryzyko ubezpieczenia i od niego zależna jest kwota ubezpieczenia i wysokość składki.
W każdym razie bardzo rzadko udaje się dorobić na ubezpieczeniach, a już na pewno na takich numerach nie można stać się miliarderem.
Aż wstyd mi o tym napisać ale uwierz, że tak właśnie to wygląda, bo z mojej rodziny tak się dorobili. Trzeba co prawda wpierw
na ubezpieczenie minimum przez rok wpłacać tyle, co my zapłacilibyśmy przez rok, to oni w miesiąc mają takie składki.
Czyli jak u nas jest podstawowe ubezpieczenie z 1000 zł miesięcznie, to na rok zapłacimy 12 tyś a oni muszą tyle wpłacać
co miesiąc a potem mają z czego im dać. Wszyscy tam tak robią.
Napisane przez polliter - 07-08-2021, 23:25
Owszem, ale to nie są miliarderzy i nie mówimy tu o "kolosalnych kwotach".
Spróbuj ubezpieczyć dom na terenie zalewowym, spróbuj ubezpieczyć się zdrowotnie, gdy palisz papierosy, spróbuj ubezpieczyć samochód, gdy miałeś kilka stłuczek... Chodzi mi oczywiście o kwoty, które zrobiłyby z Ciebie "miliardera", bo na "drobnicę" można ubezpieczalnie w balona robić, ale jeśli chodzi o grubą forsę to oni są zbyt cwani i mają zbyt dobrych prawników, byś mógł zrobić sobie z tego interes na całe życie, o czym pisze Hogan.

Tu nawet nie chodzi o to, że nie ubezpieczą. Ubezpieczą, bo muszą (prawo konsumenckie), ale jebną Ci takie składki, że nie będzie Ci się to opłacać. Słyszałem kiedyś, że Ronaldo ubezpieczył swoje nogi na wypadek ich połamania czy innego wypadku, który nie pozwoliłby mu grać, ale płaci takie składki, że ubezpieczalnia chętnie mu tę kwotę wypłaci, tym bardziej, że prawdopodobieństwo takiej sytuacji jest raczej znikome. Podobno niejaka Kardashian ubezpieczyła sobie nawet swój tyłek, nie wiem, chodzi o wyciek silikonu czy co?
Napisane przez bonaparte - 07-08-2021, 18:33
Są ludzie którzy z tego żyją. Na przykład z ubezpieczeń po wypadkach samochodowych. Też z sfingowanych i inne kombinatorstwa. oczko
Napisane przez bonaparte - 07-08-2021, 17:23
Oj są ludzie co z tego żyją. Np ubezpieczenia po wypadkach mniej lub bardziej legalny sposób.
Napisane przez polliter - 07-08-2021, 15:53
Nikt ich nie ubezpieczy na "kolosalną sumę", firmy ubezpieczeniowe nie są głupie. Tak samo jak nikt nie ubezpieczy się "na kolosalną sumę" na terenach zalewowych (chyba że chce płacić jakieś kosmiczne składki). W takich miejscach wartość ubezpieczenia automatycznie maleje. "Dorobić się" w taki sposób można wyłącznie wtedy, gdy dom jest w miejscu, gdzie nigdy nie było huraganów i nagle jeden na sto lat rozwalił nam chałupę.
Tak jest z każdym ubezpieczeniem czy ubezpieczasz samochód, swoje zdrowie czy swój dom, zwłaszcza, gdy chcesz to zrobić na wysoką kwotę, ubezpieczalnie sprawdzają tzw. ryzyko ubezpieczenia i od niego zależna jest kwota ubezpieczenia i wysokość składki.
W każdym razie bardzo rzadko udaje się dorobić na ubezpieczeniach, a już na pewno na takich numerach nie można stać się miliarderem.
Napisane przez hogan - 07-08-2021, 9:56
Ci co mieszkają na takich alei tornad wiedzą dokładnie co robią i dzięki temu stają się miliarderami.
Ubezpieczają się na kolosalne sumy i tylko wręcz się modlą aby tornado zmiotło ich posiadłość a oni
za to dostaną z ubezpieczenia szmal o jakim możemy tylko śnić.
Ten wątek ma jeszcze 10 odpowiedzi. Przeczytaj całość.