Ocena wątku:
  • 3 głosów - średnia: 3
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kroki w Ciszy Romans
Dawno już minęła świąteczna pora mimo to zima nie odpuszczała ani na chwilę.
Temperatury były dalej minusowe i hulał wiatr sypiąc bez końca śniegiem.
Nawet zewnętrzny okienny termometr przeniósł by się do domu gdyby tylko mógł.
Kasia siedziała w domu dalej przed rozpalonym kominkiem.
Jej blond włosy lśniły pośród białego zimnego światła żarówek led.
Na jej nosie tkwiły okulary o zielonych oprawkach.
Piwne oczy przeczesywały słowa w tomiku poezji jaki trzymała w smukłych dłoniach.
Nieszczelne stare drewniane okna wpuszczały chłód do domu.
Nagle ktoś zapukał do drzwi było to o tyle dziwne gdyż na drzwiach zaczepiony był srebrzysty stalowy elektryczny dzwonek.
Sama nie wiedziała co zrobić otworzyć drzwi czy zgasić światło i udać że jej nie ma.
Jednakże przemogła się i otworzyła drzwi przed nimi stał Tomek z niebieskimi błyszczącymi oczami uśmiech nie schodził mu z twarzy.
W ręku trzymał bukiet przebiśniegów kupionych w bliskiej kwiaciarni.
Jego ręce i były czerwone włożył mały bukiecik do kieszeni po chwili zaczął chuchać i.pocierać swe dłonie
Na chwilę przestał się uśmiechać i spojrzał na Kasię błagalnym wzrokiem aby wpuściła go do środka.
Zamieć sypała śniegiem gdzie tylko mogła.
Kasia zlitowała i wpuściła go do salonu w kominku płomienie leniwie lizały drzewo.
Bukiet powędrował z jego kieszeni do małego wazonu.
Głośno powiedziała do niego: "Ty wariacie".
Mimo wszystko nie miała mu tego za złe.
Wiedziała czym mogą skutkować takie przemrożenia zabrała go do łazienki otworzyła kran i powoli puszczała coraz cieplejszą wodę na jego dłonie aż odzyskały normalny kolor.
A potem zaprosiła na drugi fotel przy kominku.
Usiadł i spojrzał w jej smutne oczy.
Już długo mieszkała sama odkąd odeszli jej rodzice.
Dom w którym przesiadywała należał do niej w spadku po nich.
Jako jedyne dziecko miała do niego pełnię praw.
Nie zmieniała wystroju już kilka lat.
Brązowe fotele przypominały jej chwile gdy ich obserwowała ich co rok na jesieni i w zimie patrzących w płomienie.
Jej mama siedziała po lewej a ojciec po prawej.
Nie było jej do śmiechu więc po pewnym czasie przestała się śmiać aż w końcu ..
* Odpowiedz

Ten temat zawiera więcej treści.
Aby uzyskać dostęp do reszty treści zaloguj się lub zarejestruj.


[-]
Szybka odpowiedź
Wiadomość
Wpisz tutaj swoją odpowiedź.

Weryfikacja obrazkowa
Wpisz tekst znajdujący się na obrazku w pole poniżej. Ten proces pozwala chronić forum przed botami spamującymi.
Weryfikacja obrazkowa
(wielkość znaków nie ma znaczenia)

Podobne wątki…
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  W odwrocie Romans/SF satox 8 193 07-11-2022, 6:57
Ostatni post: satox
  Moje opowiadanie - psychologiczno obyczajowy romans fantasy :) Lady Neosha 3 616 25-06-2018, 21:15
Ostatni post: ewus



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości